Drzewa i inne koniki ZOK

W Zarządzie  OK. ;) mamy różne ‘koniki’. Elżbieta Wyżycka szuka dróg do poprawy estetyki naszej miejscowości - denerwują ją zaśmiecające naszą wspólną przestrzeń ogłoszenia, reklamy i 14 rodzajów kostki, które stosuje się dowolnie w zależności od inwestycji i jej budżetu, wykonawcy, zapasów czy gustu nadzorcy. Marek Biskot uważa, że dla bezpieczeństwa i wygody mieszkańców nie powinno ograniczać się ruchu nadmierną ilością znaków drogowych, stosować jednokierunkowe ulice czy zakazywać swobodnego parkowania wzdłuż naszych uliczek. Swemu przekonaniu daje wyraz, opiniując dla Gminy projekty modernizacji naszych dróg.  Mój konik  to drzewa, które stanowią wielką, niedocenianą przez wszystkich, wartość Komorowa. Drzewa, które przez dziesięciolecia nie były prawidłowo pielęgnowane i konserwowane, często nie mają dobrego wyglądu, ale stanowią barierę przed kurzem i hałasem, oczyszczają powietrze dostarczając tlen, są mieszkaniem dla ptaków czy wiewiórek, estetyczną i kulturową cechą miast ogrodów i pomostem między przeszłymi i przyszłymi pokoleniami - są żywymi świadkami naszej historii. Polecam artykuł (powyżej) z nowego czasopisma ZIELEŃ TO ŻYCIE, z którym współpracują nasze krajanki - Maja Popielarska i Danuta Młoźniak.

Prosimy, opiszcie swoje pasje związane z Komorowem i wyślijcie na adres zarzad@komorow.pl  – możemy zamieścić na tej stronie również anonimowo.

Zapraszam do współpracy  w imieniu Zarządu

Agnieszka Kaczorowska-Budek