Relacja z Maroka
Maroko to już Afryka, jak sami mówią chłodny kraj pełen gorącego słońca. Noce na pustyni i w górach mogą być bardzo zimne.
Na początek poznajemy życie miejskie, zabytki, bazar - sukę, medresy i meczety w słynnych Marrakeszu i Fezie. Te dwa niezwykłe miasta wpisane na listę dziedzictwa UNESCO są kwintesencją historii tego kraju. Beata i Wojtek uczestniczą w Święcie Ofiar – najważniejszym święcie muzułmańskim, które trwa cztery dni i jest związane z pielgrzymką do Mekki. Święto to upamiętnia ofiarę Abrahama i jego posłuszeństwo wobec Boga. Abraham (Ibrahim) według islamu miał złożyć w ofierze Bogu swego syna Izmaela. Bóg jednak, widząc oddanie Abrahama, pozwolił mu złożyć w ofierze barana zamiast dziecka. Na tę pamiątkę każdy ojciec rodziny składa w ofierze barana, wielbłąda lub krowę.
Każdy para podróżuje inaczej. Iza i Marcin wybierają beztroskie, nieśpieszne chodzenie własną tropą, trochę z boku. Trudniej, to dla nich ciekawiej. Beata i Wojtek chcą więcej i ..... trochę szybciej, więc czasami korzystają z lokalnych przewodników i biur turystycznych. Wszyscy mają ten sam cel: dotrzeć, zobaczyć i nacieszyć się.
Góry Atlas to wielki marokański skarb. Przyciąga jak magnez backpakerów, też z Polski. Nasi goście wchodzą na najwyższy szczyt Dżabal Tubkal (4167 m). Podejście wydaje się łatwe, ale często choroba wysokościowa czy załamanie pogody mogą nawet zniechęcić do wspinaczki.
Ostatnią wielką atrakcją wieczoru było poznawanie pustyni. Sahara jest tam najczęściej kamienista, aczkolwiek zdarzają się także piękne wydmy jak z bajki.
Snute przez Beatę, Izę i Marcina opowieści przeplatane były ciekawymi i ładnymi zdjęciami. Dodatkową atrakcją wieczoru stanowiły opowieści kulinarne.
Chciałbym na koniec dodać, że według naszych gości, centralną postacią w Maroku jest król Muhammad VI.
Kochany i uwielbiany, którego portrety są wszechobecne.
Maroko po pokazie jawi nam się jako kraj bardzo różnorodny, z życzliwymi ludźmi, "spokojnym", jak również na swój sposób, kontrolowanym islamem.
----------------------------------
*Marcin i Iza Gajewscy z wykształcenia biolodzy z zamiłowania podróżnicy. Odwiedzili Himalaje Nepalu i Indii. Koczowali w namiocie pod patagońskimi olbrzymami. Zdobyli najwyższy szczyt Ameryki Południowej i okrążyli Islandię. Lubią polskie góry, w szczególności Tatr. Dwukrotnie odwiedzili Maroko.
** Nasi komorowscy przyjaciele Beata i Wojtek Jarząbek od lat chętnie spędzają wolny czas podróżując po świecie. Odwiedzili m.in. indyjski Kaszmir i Peru. Lubią sport i rekreację, jak również ludzi. Chętnie włączają się w różne działania, także na naszym lokalnym podwórku. Jesienią 2015 podróżowali po Maroku.
Piotr Kamiński Klub Podróży M50
https://www.facebook.com/rowerowospacerowoo