Sezon na jednoroczne kwiaty donicowe otwarty!
Niektórzy ogrodnicy czy właściciele balkonów przezornie czekają aż przeminą daty kojarzone powszechnie z ‘zimnymi ogrodnikami’ czy ‘zimną Zośką’, jednak podwoje centr ogrodniczych już teraz zapraszają na szaleństwo kwiatów jednorocznych!
Pelargonie, petunie, surfinie, fuksje, werbeny, niecierpki czy begonie, to chyba najpopularniejsze obficie kwitnące przez cały sezon gatunki. Można do woli wybierać w odmianach, kolorach i ulubionych kształtach płatków tak, by stworzyć niepowtarzalne kompozycje.
Istnieje wiele poradników podpowiadających jak aranżować rośliny w pojemnikach, jednak większość z nas podejmuje decyzje spontanicznie, kierując się czysto osobistymi preferencjami.
Sama wybieram kwiaty w tonacjach biało-różowo-fioletowych otwierając szeroko furtkę dla bardzo różnej intensywności ulubionych tonacji. Zatem można znaleźć w moich donicach zarówno pastelowy róż pelargonii zwisającej, uzupełnionej białą bakopą, jak i intensywny fiolet cieniolubnego i wspaniale pachnącego heliotropa, w towarzystwie cudownej mgiełki wilczomlecza Diamond Frost.
Inną ulubioną pozycją są fuksje, których przynajmniej jeden obficie kwitnący przez cały sezon kosz, wieszam od strony północnej. Taka jednorodna kompozycja gwarantuje piękne wrażenia, bowiem fuksje to ogrom odmian, a kolory ich sukienek baletnicy (trudno znaleźć bardziej odpowiednie porównanie) zaspokoją najbardziej wymagające preferencje.
Jeszcze inna jednoroczna roślina, na którą warto zwrócić uwagę, to zwisająca petunia pełna. Zwykle spotykana w jasno-fioletowym odcieniu, przetykanym ciemniejszymi żyłkami, ale coraz częściej widywana też w niezwykle subtelnym odcieniu bardzo jasnego, niemal białego, czystego różu.
W donicach stojących, gwarancją całosezonowej, atrakcyjnej kompozycji, są stokrotki afrykańskie, czyli osteospermum. Występujące w różnych kolorach, kwitną nieprzerwanie, stanowiąc mocny punkt dla aranżacji z innymi wypełniaczami. Warto obrywać im przekwitnięte kwiaty, bowiem ta czynność mobilizuje je do szybkiego zawiązywania kolejnych kwiatów.
Skoro mowa o wypełniaczach, warto zwrócić uwagę na rośliny, których ozdobą są właśnie liście. Plektrantusy, bakopy, kocanki, starce czy różnorodne zioła, pięknie uzupełnią nasze kwiatowe aranżacje.
W centrach ogrodniczych można również spotkać rośliny o pochodzeniu śródziemnomorskim, takie jak oleandry czy sundeville. Kosztują znacznie więcej, niż typowe rośliny jednoroczne, jednak będą nam kwitły do samych przymrozków, a późną jesienią możemy je zabrać do nieogrzewanego pomieszczenia i przechować do następnej wiosny. Podlewając z rzadka, przechowamy roślinę w dobrej kondycji, by pod koniec kwietnia móc wystawić ją na zewnątrz.
Zapraszam do obejrzenia kilku subiektywnych kompozycji z mojego tarasu i ogrodu:
Autorka: Agnieszka Dawid, www.brzozowyogrod.pl