Urzędnicy gminy Michałowic bezlitośni dla 100-letnich sosen. Artykuł ze strony mojemichalowice.pl
Duża część mieszańców podwarszawskiego Komorowa z wielkim smutkiem i oburzeniem przyjęła fakt wycinki ponad stuletnich sosen, o obwodach od 130 do 200 cm!!!
Drzewa rosły w miejscu, w którym ma zostać dobudowana nowa część szkoły. Od ponad roku w obronie drzew stanęło ponad stu mieszkańców gminy. Próbowali przekonać wójta, że rozbudowa szkoły jest możliwa, pozostawiając stary, przepiękny i unikatowy drzewostan. Władze gminy pozostały nieugięte. W asyście ochrony drzewa zostały wycięte.
Nie po raz pierwszy władze gminy cechuje kompletna ignorancja, wobec swoich mieszkańców. Ludzie, których wybraliśmy, po raz kolejny mają w poważaniu tych, którzy ich wybrali. Co raz więcej mieszkańców gminy ma poczucie, że w ważnych dla gminy sprawach, ich głos jest ignorowany. Tak jakby słyszeli: “Ja tu rządzę i nikt mi nie będzie mówił co ma robić…”
Ps. Ktoś na forum powiedział, że nie widzi problemu, bo posadzi się nowe sosny. Oczywiście, że dla kogoś jest to rozwiązanie. Dla mnie problem jednak jest. Wycinanie tak starych drzew, jest niczym innym jak niszczeniem charakteru gminy. Byłbym pełen podziwu, gdyby w gminie postawiono sobie za cel rozbudowę szkoły, wokół której rosłyby te drzewa (w Skandynawii inna opcja by nie przeszła). Czy priorytetem urzędników nie powinno być dbanie o to co jest urokiem gminy, co nadaje jej charakter. Jak widać nie jest – “beton” i prymitywizm wygrały.
http://mojemichalowice.pl/urzednicy-gminy-michalowic-bezlitosni-dla-100-letnich-sosen/