Powrót do: Aktualności

Sprawa pieniędzy dla Zarządu Osiedla Komorów na rok 2011

1. Stanowisko Przewodniczącego Zarządu Osiedla Komorów
 Szanowni Państwo
 Dziś w siedzibie Gminy odbyło się posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów.Nie było to dla mnie łatwe spotkanie gdyż musiałem prosić radnych, aby uwzglednili w budżecie na przyszły rok kwotę 45 tys.do dyspozycji mieszkańców Komorowa i Granicy.

Kwota ta została rozdysponowana na Ogólnym Zebraniu Mieszkańców 19 października 2010.Z mojej winy zebranie mieszkańców odbyło się zbyt póżno (ostateczna data to 30 września).Nie zdawałem sobie sprawy że ten termin jest tak zasadniczo istotny,ponoszę pełna winę za zaistniałą sytuację.Moja obecność na posiedzeniu komisji miała na celu wyjaśnienie sytuacji i naprawienie skutków mojego błędu.Radni ze zrozumieniem przyjęli moje tłumaczenie,ze słów wójta i przewodniczącego Rajskiego wynika że Rada uwzględni mój wniosek.W trakcie posiedzenia zostałem zaatakowany przez dwóch radnych - obu z Komorowa i Granicy.Pani Borzymowska wyraziła swoje oburzenie że nie została poinformowana o OZM 19 paź,że nie czyta plakatów,że nie została poinformowana mailem. ,że nic nie wie o podziale środków i że się z tym podziałem nie zgadza.Pani Ewo -co się z Panią dzieje - przecież Pani była na tym spotkaniu (w załączniku podpisana przez Panią lista obecności).Sprawdziłem to po powrocie do domu i potwierdziłem u innych uczestników zebrania.Dlaczego Pani publicznie kłamie?Drugą osobą która zapragnęła mi dowalić był Pan Przemysław Majtyka -nawiązał do OZM i zarzucił mi że nie dopuszczałem wszystkich do głosu i manipulowałem głośnością mikrofonu aby zagłuszyć niektórych mówców.Szanowny Panie - spotkanie trwało równo 3 godziny,każdy mógł mówić ile chciał,o sprawie nagłośnienia się nie będę wypowiadał bo trochę ten zarzut jest żenujący.Pani Ewo i Panie Przemysławie - czy to jest normalna sytuacja ,kiedy na posiedzenie komisji przychodzi przewodniczacy Zarządu z waszego rejonu wyborczego aby bronić pieniędzy podzielonych przez waszych wyborców na zgodnie z prawem zwołanym zebraniu,a Wy jesteście jedynymi radnymi którzy mu przeszkadzają.Co Wami kierowało - chęć zaistnienia na posiedzeniu,chęć dokopania facetowi który popełnił błąd w swej społecznej funkcji.niechęć osobista?Walczę o pieniądze które są niezbędne na urządzenie harcówki (jeżeli się nie da w starej poczcie ze względu na nieprzychylną ekspertyzę budowlaną to w magazynach szkolnych).Od 13 lat nikt nie potrafi pomóc tym fantastycznym dzieciakom - ani Gmina ,ani proboszcz,ani Zarząd.Około 100 zuchów i harcerzy odbywa zbiórki w lesie,na boisku,jak sie uda to w szkole.Sprzęt obozowy i biwakowy trzymają w piwnicach swoich domów.W budżecie Gminy na 2011 rok 180 tys zł jest przeznaczone na przeciwdziałanie alkoholizmowi i narkomanii.I na co idą te środki - na ulotki,na pogadanki,a pani Ewa mówi ze 29 tys. na harcówkę to za dużo.Znacie Państwo lepszy metody wychowawcze niż harcerstwo lub sport?
 Bardzo proszę całą piatkę radnych z naszego rejonu o poparcie w sprawie uwzględnienia w budżecie 45 tys.zł dla dyspozycji mieszkańców Komorowa i Granicy.
 Drugi załącznik zawiera podział środków zatwierdzony na OZM 19.10.2010
 Michał Jeżewski 21 stycznia 2011

2. Stanowisko radnej pani Ewy Borzymowskiej
 Panie Michale,
 Na początek â�� nie odpowiada mi mało elegancki sposób, w jaki się Pan do mnie zwraca. Jestem niemile zdziwiona i mam nadzieję, że się Pan poprawi.
 Odnośnie zebrania, faktycznie byłam, tu przepraszam za pomyłkę, jednakże w sytuacji przeciągającego się zebrania, co kolidowało z moimi innymi zobowiązaniami, jak wiele osób nie byłam do końca i nie głosowałam nad propozycją rozdysponowania środków.
 Jestem oburzona, że w tak lekkomyślny sposób nie zadbał Pan, aby środki dla Komorowa zostały uchwalone w legalnym terminie. Ubolewam, że 45.000 zł dla Komorowa jest zagrożone. Mam nadzieję, że inicjatywa przewodniczącego Rady p. P. Rajskiego zaowocuje uchwałą w sprawie przyznania tych środków mieszkańcom Komorowa. Uważam, że przy tak nikłej reprezentacji mieszkańców podczas głosowania nad sposobem rozdziału środków trzeba się poważnie zastanowić nad przeznaczeniem 1/3 całej sumy 45.000 zł tylko na jedno zadanie, jakim jest harcówka, na dodatek bez informacji, jak te 29.000 zł zostanie rozdysponowane. Informuję Pana, że w trakcie ubiegłej kadencji niejednokrotnie zwracałam się o rozwiązanie problemu pomieszczenia dla harcerzy, np. w szkole i akurat do tej inicjatywy nie trzeba mnie przekonywać. Mój syn wraz z kolegami od początku był członkiem Harcerstwa Rzeczpospolitej.
 Z poważaniem
 Ewa Borzymowska
 Radna Gminy Michałowice 21 stycznia 2011

3. Stanowisko radnego Przemysława Majtyki
 Szanowni Państwo!

Pisząc do Państwa tą wiadomość chciałbym przedstawić mój stosunek, jako radnego Gminy Michałowice do kwestii przyznania pieniędzy dla mieszkańców Osiedla Komorów (nie myląc z wczorajszymi wypowiedziami Pana Michała Jeżewskiego na temat â��pieniędzy dla Zarządu Osiedlaâ��).
Podczas wczorajszej Komisji Budżetu i Finansów zabrał głos Przewodniczący Zarządu Osiedla Komorów (Komorów, Granica) p. Michał Jeżewski, poruszając sprawę nieuwzględnienia w budżecie Gminy na 2011 rok środków na ten cel. Pieniądze te nie zostały przyznane przez Wójta, ze względu na fakt niedopełnienia obowiązku złożenia wniosku w wymaganym terminie. Odwołanie naturalnie także musiało zostać odrzucone, ze względów proceduralnych. Jedyną drogą do uzyskania środków jest uchwała przyjęta przez głosowanie radnych, które (jak obiecał Wójt i Przewodniczący) prawdopodobnie odbędzie się na jednej z dwóch najbliższych sesji.
 Wracając jednak do sytuacji, o której pisze Pan Przewodniczący oświadczam, iż jestem wielkim przeciwnikiem urządzania â��teatru słownegoâ�� w atmosferze powagi, gdy kilka chwil wcześniej humor dopisywał. Taki niestety â��teatrâ�� urządził Pan Przewodniczący na wczorajszej Komisji obrazując, że sytuacja braku wniosku o środki była wynikiem licznych wyjazdów Przewodniczącego.

Panie Przewodniczący â�� tak być nie może, Złożenie wniosku nie zajmuje aż tak wiele czasu. To Pan zawinił, a przyjmując obowiązki Przewodniczącego powinien wiedzieć, że należy przestrzegać określonych procedur. Zarzucanie radnym, że są przeciwni przyznaniu środków dla mieszkańców â�� uważam za brak samokrytycyzmu i traktowania pełnionej funkcji, jako â��samowładczośćâ��, dla której żadne przepisy nie mają znaczenia i sensu.
 Jeżeli przyjął Pan obowiązki reprezentowania mieszkańców, to wszystkie inne sprawy powinny być dla Pana drugoplanowe. Czyżby nie przewidywał Pan, że liczne wyjazdy będą kolidowały z pełnieniem przyjmowanej funkcji? A może trzeba było pomyśleć, aby spotkanie na temat przyznania środków (w odpowiednim terminie) poprowadził w Pana imieniu ktoś inny z Zarządu? W moim odczuciu zorganizowane w październiku spotkanie prawdopodobnie nie odbyłoby się w ogóle, gdyby nie kampania wyborcza, w którą się Pan aktywnie włączył.
Panie Przewodniczący - to nieuczciwe i krzywdzące dla harcerzy, których wykorzystuje Pan w swojej argumentacji, grając na ludzkich emocjach, mówiąc o pokrzywdzonej lokalowo grupie młodych osób. To Pan jest winien i to tylko Pan powinien ponieść tego konsekwencje.
 Panie Przewodniczący opisując sytuację z październikowego spotkania mieszkańców, twierdzi Pan, że każdy mógł zabrać głos. Byłem na tym spotkaniu i podobnie jak kilka innych osób nie zostałem dopuszczony do głosu. Prawdą jest, że spotkanie trwało około trzy godziny, ale forma, jaką Pan zaproponował: â��teatr jednego aktoraâ��, którego właśnie Pan był scenarzystą, reżyserem i jednocześnie głównym bohaterem - większość (i tak niezbyt licznego grona mieszkańców) opuściła salę wcześniej i to z bólem uszu i głowy. Tak było ze mną
i przypuszczam, że tak samo w przypadku p. Ewy Borzymowskiej.
 Panie Przewodniczący â�� prowadząc spotkanie proponował Pan środki na dany cel w sposób nieprzemyślany i mam wątpliwości czy w uzgodnieniu z pozostałymi członkami Zarządu Osiedla, do czego zresztą sam Pan się przyznał, mówiąc, iż jest to projekt p. Jeżewskiego. To Pan stwierdził, że lokal starej poczty nadaje się do użytku (mimo, iż ekspertyza mówi inaczej), że mamy media w tym budynku, bo Pan jest specjalistą i widział Pan â��wiszący drutâ�� dochodzący do budynku.
 Jak bez chociażby wstępnej ekspertyzy budowlanej miał Pan odwagę powiedzieć, że budynek nadaje się do dalszej eksploatacji â�� czy (w przypadku zrealizowania Pana wizji remontowej) przyjąłby Pan na siebie skutki ewentualnej katastrofy budowlanej? Tak jak wspomniałem wcześniej, uważam, że Pana wystąpienie było jedynie grą wyborczą, która miała na celu pozyskanie przychylności grupy harcerzy i ich rodzin.
 Jakby Pan słuchał opinii mieszkańców, to usłyszałby Pan, że większość na spotkaniu uważała i pewnie dalej uważa, że miejsce zuchów i harcerzy powinno być w szkole, a pieniądze na ten cel powinny pochodzić bezpośrednio z budżetu Gminy, a nie ze środków, którymi dysponuje Zarząd Osiedla.
 Panie Przewodniczący, przykro to mówić, ale w mojej opinii zachowuje się Pan jak dziecko, które wróciło z piaskownicy zapominając o swojej zabawce, a następnie mające pretensje, obwinia za swą nierozwagę wszystkich wokół.
Przyjęte i sprawowane(?) przez Pana stanowisko Przewodniczącego zobowiązuje do poważniejszej postawy wobec mieszkańców, a przede wszystkim osobistej powagi
 i odpowiedzialności.
 Jak pokazało wczorajsze Pana wystąpienie - to Pan chce zaistnieć, a nie ja czy Pani radna Ewa Borzymowska. Owszem zaistniał Pan, ale w moim odczuciu niestety w złym świetle â�� ubolewam nad tym, jako mieszkaniec naszego wspólnego Osiedla.
 Szanowni Państwo! Moja wczorajsza wypowiedź (o której pisze p. Jeżewski) - była sprowokowana tonem i treścią wystąpień Pana Przewodniczącego Michała Jeżewskiego, zarówno podczas wczorajszego spotkania, jak i sytuacji, jaka miała miejsce na ostatnim zebraniu mieszkańców.
 Zapewniam, że podczas głosowania nad uchwałą o przekazanie środków dla mieszkańców Komorowa i Granicy, będę za pozytywnym jej uchwaleniem. Ale jednocześnie informuję, że będę wnioskował, aby środki zostały przyznane dopiero po nadchodzących wyborach do nowego Zarządu, niezależnie od składu, w jakim powstanie z woli mieszkańców. Proszę tu Państwa o przychylność i zrozumienie wobec opisanych powyżej faktów.
 Na zakończenie zdanie bezpośrednio kierowane do p. Michała Jeżewskiego: uważa Pan (jak przeczytałem w Pana informacji), iż chcę Panu â��dowalićâ�� - informuję, iż nie taki jest cel mojego postępowania w tej sprawie. Moimi wypowiedziami chcę Panu uświadomić, że w moim odczuciu, to właśnie Pan swoim postępowaniem â��dowaliłâ�� mieszkańcom Osiedla - a taką ścieżkę wobec kilku tysięcy osób uważam za niewłaściwą.

Z poważaniem
 Przemysław Majtyka 21 stycznia 2011
 

 

Data dodania: