Peru – cały czas pod górę
Nasze przedświąteczne (11.12.15) spotkanie w Klubie Podróży M50 „Peru – cały czas pod górę” to „rodzinny pokaz” możliwości wspólnego podróżowania. Michał Jeżewski od lat wypuszcza się z młodzieżą w świat. Musi być daleko, egzotycznie, ciekawie i... z dużą dawką adrenaliny. Byliśmy z nimi na Kubie, w Indonezji i Nowej Gwinei, jak również w Gruzji i Izraelu. Ich peruwiańska „podróż rodzinna” to trochę wybrzeża, a potem to już tylko góry i to jakie!! Wysokie pod niebiosa szczyty Kordylierów budzą respekt i szacunek, a czasami nawet zapierają dech w piersiach.
Peru to trzecie co do wielkości państwo Ameryki Południowej, po Brazylii i Argentynie, mozaika trzech różnorodnych obszarów: Costa (wybrzeże), Sierra (góry) i Selva (dżungla). Odwiedzamy „cud świata” w Machu Picchu, Cusco, najgłębszy kanion świata Colca, najwyżej zlokalizowaną kolej na kontynencie amerykańskim - zbudowaną przez naszego wielkiego rodaka Ernesta Malinowskiego. Wielką atrakcją jest także najwyżej położone jeziora świata Titicaca - do tego żeglowne. Tych NAJ jest w Peru wiele.
Peru jest również ojczyzną ziemniaka (3.500 odmian) i kukurydzy. Ludność Peru (ponad 30 mln) to kolorowa składanka z Indian (ok. 45% - gł. Keczua i Ajmarowie), Metysów (ok. 37%) i białych (ok.15%). Poza tym Murzyni, Mulaci i Azjaci (pozostałe 3%). Kolorowe są też stroje i dekoracje.
Na początek zobaczyliśmy filmowe impresje w formie długiego trailera przygotowanego przez Michała juniora, a później delektowaliśmy się powolną, godzinną, wysmakowaną opowieścią filmową o dalekim kraju Inków Michała Jeżewskiego. W movie wpisane zostały również zdjęcia, co tylko wzbogaciło całą opowieść.
Dziękuję i do zobaczenia na kolejnych spotkaniach!
Piotr Kamiński
Klubi Podróży M50