Komorów nie odda szkoły. Mieszkańcy zbierają pieniądze
22.10.2012
, aktualizacja: 22.10.2012 09:06

Liceum (Fot. Alina Gajdamowicz / AG)
W sklepach i cukierni mieszkańcy Komorowa zbierają podpisy w obronie miejscowego liceum. Jest pomysł, by je przenieść do Pruszkowa.
Chodzi o pieniądze. Liceum prowadzi gmina Michałowice. W tym roku szkolnym dołoży do niego ok. 900 tys. zł (oprócz pieniędzy z subwencji z budżetu państwa). Gmina odpowiada też m.in. za trzy podstawówki. I ma problem, bo we wszystkich przybyło uczniów, potrzebne są też miejsca dla maluchów w oddziałach przedszkolnych (sześcio- i pięciolatków). Ciasno jest również w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Komorowie, które składa się z podstawówki, gimnazjum i liceum.
Wójt wystąpił o dofinansowanie do starosty Pruszkowa. Ten w odpowiedzi zaproponował, że zabierze liceum do siebie, do kompleksu szkolno-sportowego przy ul. Gomulińskiego. To powiat, a nie gmina, miałby odpowiadać za liceum. - To tylko propozycja, nic więcej - zapewnia wójt Michałowic Krzysztof Grabka. - Trudno rozsądzić, co ważniejsze: tradycja czy pieniądze. Sprawę trzeba przedyskutować. Do decyzji daleka droga.
Gdyby liceum się przeprowadziło (26 proc. uczniów jest z Komorowa, reszta z innych miejscowości, głównie tych wzdłuż linii WKD), wówczas sale mogliby zająć młodsi uczniowie. Jeśli licealiści zostaną w Komorowie, gmina będzie musiała rozbudować zespół szkół.
Wieści o przenosinach zelektryzowały rodziców uczniów. Liceum działa w Komorowie niemal 20 lat, a mieszkańcy są bardzo z nim związani. - Powstało częściowo z funduszy uzbieranych podczas różnych akcji społecznych, przy znacznym wsparciu ówczesnych władz gminy - podkreślają.
- Komorowskie liceum jest jednym z kluczowych elementów w strukturze lokalnej oświaty. Jest ośrodkiem kultury i edukacji, tworzy wartościowe środowisko w ramach lokalnej wspólnoty - uzasadnia protest przeciwko przenosinom szkoły Agnieszka Kaczorowska-Budek, przewodnicząca zarządu osiedla Komorów.
Wójt wystąpił o dofinansowanie do starosty Pruszkowa. Ten w odpowiedzi zaproponował, że zabierze liceum do siebie, do kompleksu szkolno-sportowego przy ul. Gomulińskiego. To powiat, a nie gmina, miałby odpowiadać za liceum. - To tylko propozycja, nic więcej - zapewnia wójt Michałowic Krzysztof Grabka. - Trudno rozsądzić, co ważniejsze: tradycja czy pieniądze. Sprawę trzeba przedyskutować. Do decyzji daleka droga.
Gdyby liceum się przeprowadziło (26 proc. uczniów jest z Komorowa, reszta z innych miejscowości, głównie tych wzdłuż linii WKD), wówczas sale mogliby zająć młodsi uczniowie. Jeśli licealiści zostaną w Komorowie, gmina będzie musiała rozbudować zespół szkół.
Wieści o przenosinach zelektryzowały rodziców uczniów. Liceum działa w Komorowie niemal 20 lat, a mieszkańcy są bardzo z nim związani. - Powstało częściowo z funduszy uzbieranych podczas różnych akcji społecznych, przy znacznym wsparciu ówczesnych władz gminy - podkreślają.
- Komorowskie liceum jest jednym z kluczowych elementów w strukturze lokalnej oświaty. Jest ośrodkiem kultury i edukacji, tworzy wartościowe środowisko w ramach lokalnej wspólnoty - uzasadnia protest przeciwko przenosinom szkoły Agnieszka Kaczorowska-Budek, przewodnicząca zarządu osiedla Komorów.
Najnowsze wiadomości z Warszawy